Wieruszów nad Piławą, Wieruszów nad Prosną

 

Sołtys wieruszowaNiewielu z Czytelników zapewne wie, że w Polsce są dwie miejscowości o nazwie Wieruszów.

Pierwsza, to nasz Wieruszów, miasto powiatowe nad Prosną, stolica powiatu wieruszowskiego, druga to Wieruszów – maleńka wioska w gminie Świdnica, w powiecie świdnickim.

Do naszej Redakcji w Rynku przyszedł w ub. tygodniu Czytelnik – pan Stanisław Olbromski, przyniósł mapę, aby pokazać, że w województwie dolnośląskim jest miejscowość o nazwie Wieruszów. Zaciekawiło nas, jaki jest ten śląski Wieruszów, kiedy powstał, skąd się wzięła nazwa, czy założycielami byli Wierusze, którzy przybyli na nasze tereny i mieli tu swoje dobra.

Wieruszów nad PiławąWywiązała się w redakcji dyskusja, a brali w niej udział: nasz gość pan Stanisław Olbromski, Eugeniusz Tomaszek, Wojciech Kudaś, Maria Łabuda, Henryk Ogorzelski, Piotr Kołodziejczyk i ja. Doszliśmy do wniosku, że wspaniale byłoby dowiedzieć się czegoś na temat tego drugiego Wieruszowa.

Redaktor Wojciech Kudaś postanowił od razu zgłębić temat i wkrótce wykonał kilka rozmów telefonicznych. Rozmawiał z sołtysem wsi Wieruszów w gminie Świdnica panem Stanisławem Magnuszewskim i jego synem Zbigniewem, który prowadzi zespół muzyczny „EKSPERT”.

Zespł muzyczny pana Zbigniewa Magnuszewskiego

Zespł muzyczny pana Zbigniewa Magnuszewskiego (1)

 

 

 

 

Sołtys Wieruszowa pan Stanisław Magnuszewski  zmałżonkąDowiedzieliśmy się, że we wsi są 34 budynki i zamieszkuje ją  106 osób. Najstarsza mieszkanka ma 93 lata. Wieś należy do parafii Grodziszcze. Szkoła Podstawowa, do której uczęszczają dzieci z Wieruszowa znajduje się również w Grodziszczu. To w sekretariacie tej szkoły od pani Zofii Gabryś red. Kudaś uzyskał kontakt z panem sołtysem i dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji w Świdnicy panem  Krzysztofem Jas, który wyraził ochotę współpracy z Wieruszowskim Domem Kultury. Pan Krzysztof opowiedział nam o wydarzeniach kulturalnych w gminie Świdnica, o historii tych terenów, o malowniczym krajobrazie.

Miejscowościami sąsiadującymi z Wieruszowem jest wspomniana już miejscowość Grodziszcze i znana miejscowość Krzyżowa. Pan Wojtek rozmawiał również z panią Teresą Mazurek – Wójtem Gminy Świdnica. Pani wójt wyraziła również wolę nawiązania kontaktu czy w przyszłości współpracy między naszym miastem i gminą Świdnicą, w której to nad rzeką Piławą leży wieś Wieruszów. W niedalekim czasie dojdzie do kurtuazyjnej rozmowy Burmistrza Wieruszowa pana Bogdana Nawrockiego i Wójtem  Świdnicy panią Teresą Mazurek.

By zgłębić pierwocinę Wieruszowa w powiecie świdnickim zapytaliśmy naszego nieocenionego miejscowego historyka pana Jerzego Maciejewskiego. Odesłał nas do swojej książki „Gaj liści palmowych dla erudytów”, w której to książce na str. 373/374 oraz 390 opisał tamten Wieruszów.

Poniżej zamieszczamy fragment wydanej w ub,r. książki pana Jerzego Maciejewskiego „Gaj liści palmowych dla erudytów”.

„Werussowe k. Świdnicy (dziś Wieruszów) znane jest z wystawionego w 1250 r. dokumentu papieża Innocentego VI, jako wieś płacąca dziesięciny opatowi augustianów z kościoła NMP na Piasku we Wrocławiu, a także ze spisów dziesięcinnych biskupa wrocławskiego, datowanych na ok. 1307 r. Jeśli rzeczywiście siedzieli tu przodkowie „naszych” Wieruszów, to musieli oni wkrótce wyemigrować, bowiem miejscowość ta w połowie XIV w. należała niewątpliwie do gęsto rozsiedlonego wokół Świdnicy możnego rodu Seidlitzów. Wywodzący się z niego „Herman von Seidlitz” sprzedał 22 lutego 1369 r. swoją wieś „Werusch” wraz z folwarkiem Hannosenowi von Omesindorf (dziś sąsiadujące z Wieruszowem Omieciny pod Świdnicą), który zmierzał na zakupionym folwarku sporządzić zapis dla swej żony Katarzyny. Zdaje się, że Wieruszowie nie byli tam zbyt rozprzestrzenieni, wśród tysięcy średniowiecznych zapisów Świdnicko-Jaworskiego Landbucha zachował się bowiem jeden tylko dotyczący ich dokument. 6 lutego 1374 r. pan Nickiel Bolze (Bolcz) zapisał swej żonie Ilzie m.in. 16 grzywien czynszu na wsiach Malatsch (dziś Małuchów) i Poshwitz (Paszowice) koło Jawora, gdzie niegdyś miał posiadłości ojciec Ilzy, Wierzbięta. Wśród świadków poczesne miejsce zajął wspomniany wyżej właściciel Wieruszowa Herman von Seidlitz, a wśród opiekunów Ilzy – „Leutold von Werusch”, był więc zapewne bliskim krewnym Ilzy i jej ojca Wierzbięty. W tych okolicznościach, z braku innych alternatyw pojawiającego się w r. 1303 na dokumencie śląskiego starosty „Lutolda de Werusch”, wywodzimy się właśnie z podświdnickiego Wieruszowa. Nie jest to wykluczone, że w okresie panowania Wacława II (król czeski, od 1291 – książę krakowski, w l. 1300-1305 – król Polski) Wierusze osiedlili się na Śląsko – opolskim pograniczu i wkrótce na wykrojonym ze Świby obszarze założyli lewobrzeżny Wieruszów. …

Przytoczymy Państwu jeszcze jeden fragment z książki pana Maciejewskiego „Gaj liści palmowych…”, który mówi o dalszych losach rodu Sidlitzów.

„Kunmannus de Sidlitz świadkował w r. 1301 na jednym z ostatnich aktów wystawionych przez księcia Bolka I Świdnickiego (zm. 1301) dla klasztoru w Henrykowie, Jego też wymienia „Księga Henrykowska” w roku 1303 wśród świadków dokumentu wystawionego przez starostę reprezentującego księcia Marchii Branderburskiej Hermana, który sprawował opiekę nad książętami świdnickimi (Bernardem, Henrykiem i Bolkiem) z racji tego, iż był bratem ich matki (księżnej Beatrycze). Tegoż Kunemanna jego małżonkę wspomniano jeszcze w 1326 r. Troje braci von Sidlitz, zapewne nepotów Kunmanna, wchodzi na arenę dziejową w połowie XIV w. Z nich Klaus znany jest od r. 1358 (wasal przed radą Wrocławia, następnie wspomniany w r.1366 i 73, miał m.in. Kąty k. Świdnicy), Kunmannus – od r. 1360 (następnie w l. 1373, 75, 79), Herman – od 1366. Tenże Herman sprzedał w r. 1369 wieś Wieruszów z folwarkiem Hannosenowi von Omesindorf (obie posiadłości rozdzielała tylko niewielka rzeka); Omesindorf był w rękach braci Gunczela i Henricha Keuschburg, znanych z lat 1381-93, zapewne synów wspomnianego Hannonsena). W tamtych stronach posiadał jeszcze Syboptendorf i Ludwigsdorf. W r. 1374 świadkował wraz z Lutoldem von Werusz, a rok później na dokumencie księżnej Agnieszki, wdowy po Bolku II. Jego bracia nie wnosili pretensji do Wieruszowa, być może nabył go zatem w drodze zakupu posagu jednej z żon – Gisy lub Zofii. Pochodzący z końca XIII wieku rejestr uposażeń biskupa wrocławskiego zna w tych stronach miejscowość „Sedlixdorf”, przynależącą wówczas do Jaworowa, stąd matecznik Sidlitzów lokalizuje się najczęściej w graniczącej dziś z Nowym Jaworowem wsi Piaseczna.

Najstarsza znana pieczęć tego rodu pochodzi z r. 1325 i należy do Mikołaja von Sidlitz. Przedstawia trzy ryby ułożone w pas nad sobą, odpowiada zatem znakowi Korczbok. Późniejsze przedstawienia ikonograficzne i opisy widzą w owych rybach karpie.

Wieruszów znalazł się wkrótce w rękach Hermana von Czetheras (Zetritz), znanego od r. 1369 rycerza, w r. 1378-79 mistrza dworu księżnej Agnieszki. Zmarł ok. 1385 r., wtedy to bowiem wystąpili jego trzej synowie: Henryk (1399-1401 – właściciel folwarku Wieruszów), Konrad i Jorge (inaczej Jerzy, właściciel folwarku Wieruszów w r. 1399).

Ów folwark trzymali w r. 1406 Hanos Schindel z żoną Agnieszką.”…

Przypuszczenie, że Wierusze, którzy założyli gród nad Prosną przybyli z terenów k. Świdnicy skłania nas do nawiązania rychłej współpracy między naszymi bratnimi miejscowościami. Być może, że niektórzy nasi Czytelnicy wcześniej zwrócili uwagę na tak ważną dla nas informację w publikacji pana Jerzego Maciejewskiego.

Anna Świegot

Dziękujemy panu Zbigniewowi Magnuszewskiemu za przysłane zdjęcia.

Na zdjęciach:

1.Sołtys wsi Wieruszów w gminie Świdnica pan Stanisław Magnuszewski z małżonką.

2. Członkowie zespołu muzycznego „EKSPERT”, który ma siedzibę w Wieruszowie, tam też odbywają się próby zespołu.

3. Wieś Wieruszów (województwo dolnośląskie)

 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii, Wieruszów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Czytelnik
10 lat temu

A to się w gm. Świdnica zdziwią, że historyk w Łódzkiem zebrał i opisał wiadomości na temat ich stron. Czytam publikacje p. Jurka Maciejewskiego i wiem, że ten śląski Wieruszów jest tam jeszcze szerzej opisany, nie mniej jednak przytoczone fragmenty dają już obraz żmudnego ślęczenia w archiwach, aby zapoznać się z tak starymi dokumentami jak np te z 1300 któregoś roku.
Jest to niesamowite i my chyba nadal nie doceniamy jaką perełkę w osobie p. Maciejewskiego posiada nasz Wieruszów. Warto byłoby dodać w artykule, że książki pana Jerzego Maciejewskiego są dostępne w wieruszowskich księgarniach. Mam nadzieję, że p. Maciejewski pracuje nad monografią Wieruszowa, bo tylko on jest w stanie przedstawić nam historie grodu Wieruszów tak jak tego oczekuje społeczeństwo.

facet
10 lat temu

Widać, że wam fantazji w tej redakcji nie brakuje. Fajny materiał